października 01, 2019

Poczytane #2

Książki września

Niestety, jeśli chodzi o wrzesień, to nie jestem zadowolona z ilości przeczytanych książek. W dużej mierze przez to, że jestem skupiona na szukaniu pracy, kursie prawo jazdy, no i wkręciłam się w seriale. Pracy szukam nadal, kurs już na finiszu, jeden serial, czyli przygody Merlina już skończony, a w Jane the Virgin zostało mi już tylko kilka odcinków ostatniego sezonu. Książki we wrześniu zeszły trochę na dalszy plan. Przedstawię Wam jednak dwie, które udało mi się skończyć i opowiem o kilku, które podczytuję.

Poczytane #2 w liczbach

Ilość książek: 2

Liczba stron: 676

Czekałam na Ciebie — Magdalena Krauze

Jedna z lepszych książek, jakie udało mi się przeczytać we wrześniu. TU znajdziecie pełną recenzję książki. Magdalena Krauze mnie zachwyciła, nie tylko samą książką, którą pochłonęłam w dwa wieczory, ale także tym, że przeczytała mój wpis z recenzją i skomentowała zdjęcie na Instagramie o TO. Bardzo doceniam, gdy autor rozmawia ze swoimi czytelnikami. Warto też zaznaczyć, że już w październiku wychodzi kontynuacja, której nie mogę się doczekać.

Za głosem serca — Joanne Macgregor

Romy ze zwykłego świata trafia w sam środek hollywoodzkiej produkcji i to z gwiazdorem, w którym jest na zabój zakochana. Wszystko zaczyna się, gdy postanawia go poobserwować na środku oceanu i przy okazji ratuje mu życie. Brzmi jak bajka? No cóż, trochę tak jest, ale czy nie tego czasem oczekujemy od książek, tajemniczości i nierealności świata. Nasza bohaterka ma okazję przekonać się, jak funkcjonuję biznes filmowy. Jeśli chcesz wiedzieć, jak sobie w nim poradzi i co ją czeka, polecam sięgnąć po książkę.


Niepoczytane, czyli książki, których we wrześniu nie skończyłam

Tak jak wspominałam na początku, we wrześniu nie skończyłam zbyt wielu książek. Mimo to mam kilka, które zaczęłam czytać i mam nadzieję, skończę w październiku. O ile będzie bardziej łaskawy.

Przede wszystkim jestem w trakcie czytania reportażu Wędrowny zakład fotograficzny Agnieszki Pajączkowskiej. Z reportażami jeszcze się za bardzo nie lubimy, dlatego dawkuję sobie je po troszkę. Zaczęłam też czytać Ojczyznę R.A. Salvatore, ale jakoś nie mogłam ostatnio skupić się na opisach, a chcę ją przeczytać ze zrozumieniem i przede wszystkim zapamiętać kto jest kim i co zrobił. Czytam też książkę Zakochany przez przypadek Yoav Blum, w której główny bohater modyfikuję rzeczywistość i tworzy „przypadki”. Ostatnią książką, którą czytam, jest Cena pocałunku Lindy Kage, gdzie główna bohaterka poznaje żigolaka. Jestem ciekawa, jak to się skończy.

To by było na tyle. Jak widać książki września i są i ich nie ma. Mam nadzieję, że październik będzie miesiącem, w którym skończę czytać wszystko, co zaczęłam we wrześniu.  Oby też, starczyło mi czasu na premiery, bo zapowiadają się ciekawie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Ogarnąć nieogarnięte , Blogger